Las masztów, tłumy ludzi i wielki ruch na Odrze:
Małe też jest piękne:
Nowoczesność mieszała się z historią:
Dumny Cuauhtemoc z jeszcze innej pespektywy:
Scena główna i Odra widziane z wieży gamachu Muzeum Narodowego:
"The World" zacumowany przy Łasztowni:
"Lord Nelson" (najlbliżej sceny) i inni:
"Kruzensztern" z lotu ptaka:
I z tego samego miejsca "Dar Młodzieży":
Dziób "Daru Młodzieży", "Kruzensztern", "Cuauhtemoc" i mnóstwo mniejszych żaglowców. A to tylko jedna z kej. No i te Wały Chrobrego… Jak nie kochać tego miejsca?
Maszty, maszty, maszty…
Parada załóg ulicami miasta. Dziewczyny z "Rony II":
Dziewczyny maszerowały nie tylko w charakterze załóg:
Obecne były niemal wszystkie morskie kraje Europy:
Holendrzy jak zwykle, na pomarańczowo:
I jeszcze raz widok z Wyspy Grodzkiej. Wierzę, że juz niedługo będzie to moje tradycyjne miejsce spacerów. Jej ponowne zdziczenie is no option.
Zamek Książąt Pomorskich zza tylu masztów i lin nie był zapewne oglądany od ponad stu lat:
Kiedy Łasztownia na dobre zostanie zwrócona mieszkańcom miasta, takie widoki staną się powszednie:
Takie, mam nadzieję, też. Oceny były zgodne – Szczecin podniósł poprzeczkę bardzo wysoko. Liczne były opinie, że był to najlepiej zorganizowany finał w całej 50-letniej historii regat. A co za tym idzie, organizatorzy gotowi są przyznać organizację następnego w najbliższym z możliwych terminów, czyli w 2013 roku:
Raz jeszcze Wały Chrobrego:
Diabelski młyn niczym w Santa Monica:
Nocny koncert na Wałach Chrobrego:
Nad miastem i portem przez cały czas latał sterowiec. Też chyba nie widziany w Szczecinie od czasów "Hindenburga":
"Dar Młodzieży" i "Kruzensztern" na tle Wałów Chrobrego. Fotografowane z Wyspy Grodzkiej oczywiście:
Maszty raz jeszcze:
Zamek Książąt Pomorskich prezentuje się pięknie jako tło nie tylko dla żaglowców:
"Starówka". Jedno z nabrzeży Łasztowni.
I na tym koniec jeśli chodzi o TSR 2007. Jestem przekonany, że aby fotografować następne żaglowce, nie trzeba będzie czekać aż do 2013 roku. Na Tall Ship Races świat się nie kończy, a Szczecin stac na wypromowanie własnej imprezy. Nie tak wielkiej, ale jednak. Są przecież dni morza, a oprócz tego krótki lecz pamiętany epizod "Bosman Sailor Trophy".
Changshu, 16.08.2007; 19:25 LT