TO JUŻ OSIEM LAT

Czas płynie błyskawicznie. To już osiem lat jak nie ma Go z nami. Przeminął kolejny pontyfikat. Po Benedykcie XVI, nastał czas Franciszka I, a wydaje się, że tak niedawno Jan Paweł II był z nami, pielgrzymował po świecie i tak ujmował swą bezpośredniością wiernych, że ci krzyczeli „santo subito” kiedy umarł.

W tym roku po raz pierwszy nie byłem pod pomnikiem punktualnie o 21:37. Dojechaliśmy tam z Pauliną dopiero kilka minut po dwudziestej trzeciej. Setki zniczy świadczyły, że 2 kwietnia, to wciąż jest ważna data, chociaż nie znaczona takim morzem płomyków jak bywało krótko po Jego odejściu.

Sopot, 06.04.2013; 1550 LT

Komentarze