ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚĆI NA PACHOŁKU

Świąteczny poranek postanowiliśmy spędzić na spacerze. Wstyd się przyznać, że trafialiśmy do bardzo odległych zakątków świata, a nasza stopa nie stanęła na Pachołku, który mijamy po kilka razy w tygodniu. Dzisiejszy dzień miał zmazać tę białą plamę na naszej mapie.

Pacholek 1

Pachołek to wzgórze o wysokości 101 m.n.p.m. Jak na nasze, bałtyckie wybrzeże to całkiem znaczący wynik. Można spodziewać się ciekawej panoramy okolicy. Do 1945 roku stała tam wieża widokowa, wysadzona w powietrze przez wycofujących się Niemców. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku na jej miejscu powstała ażurowa, metalowa wieża. Mieliśmy z niej korzystać właśnie dziś.

Pacholek 14

Marsz na wzgórze, chociaż dość stromy, nie jest jakimś szczególnym wyzwaniem. Wygodna alejka pełna schodów po kilku albo góra kilkunastu minutach doprowadza piechura na szczyt, gdzie czekają tablice informacyjne i to w trzech językach.

Pacholek 2

Kiedy kolejnymi schodami wyszliśmy na szczyt wieży, nie mieliśmy wątpliwości, że ów wysiłek wart był uzyskanych widoków. W tle długich ciągów zabudowy Gdańska – Żabianki i hali Ergo Arena widać było statki stojące na redzie Gdyni. W kierunku wschodnim za to rozciągał się piękny widok na Oliwę, górujący nad zabudową Przymorza i Zaspy kompleks biurowców Oliva Gate, a przy odrobinie cierpliwości dostrzec można m.in. słynny bursztynowego koloru stadion zbudowany na Eruo 2012.

Pacholek 3

 

 

Pacholek 4

Pacholek 5

 

Najciekawsze jednak było to, że tuz po nas na wieżę weszły dwie osoby z drabiną i drobnymi narzędziami. W torbie zaś mieli flagi. Dziś znów wiało mocno, więc zaoferowaliśmy naszą pomoc.

Pacholek 6

To taki nasz skromny wkład w uczczenie Święta Niepodległości. Aż dziwne, że nikt z władz miasta nie pomyślał, żeby wykorzystać odpowiednio maszty na Pachołku.

– Wieszam tutaj flagi każdego roku – opowiadał skromnie pan, któremu podtrzymywałem drabinę uważając, by nie stracił równowagi.

– Powinno się to robić – podkreślał, ale widziałem, że starannie dobierał słowa, aby uniknąć patosu.

Pacholek 7

Kiedy biało-czerwona flaga łopotała już na porywistym wietrze, z torby wyciągnięta została flaga Gdańska.

Pacholek 8

Pomogliśmy i przy niej.

Pacholek 9

Pacholek 10

Pacholek 11

Wkrótce i ona powiewała dumnie na rozpościerającym się w dole miastem. Można było klarować sprzęt.

Pacholek 12

Pogratulowaliśmy pomysłu oraz przede wszystkim wytrwałości w samodzielnym zdobywaniu flag i wieszaniu ich na szczycie wieży. Potem jeszcze pomogliśmy znieść na dół drabinę. Fajnie, że zupełnie przypadkowo mogliśmy w takiej akcji uczestniczyć.

Pacholek 13

Kiedy znaleźliśmy się na dole, w Oliwie, odwróciliśmy się w kierunku Pachołka. Nad jego szczytem łopotały dwie flagi. A na platformie wieży stali kolejni ludzie spragnieni pięknych, jesiennych widoków.

Pacholek 15

Gdańsk, 11.11.2015; 21:00 LT

Komentarze