JESZCZE TYLKO BUNKROWANIE

   

Załadunek dobiegł końca. Rano wyszlismy na redę. Musielismy odczekać swoje na barke z paliwem. Przypłynęła dopiero około dwudziestej. Bunkrowanie zakończymy chyba dopiero po północy.

Pojawiła się też motorówka z agentem.

To oprócz barki ostatni kontakt z Trynidadem. Na fotografii widać w oddali swiatła portu i zakładów metalurgicznych. Tam staliśmy przy kei. Teraz po podniesieniu kotwicyzostawimy wszystko za rufą i weźmiemy kurs na USA. Czreka nas kilka dni żeglugi przez Morze Karaibskie i Zatokę Meksykańską, aż w sobotni wieczór powinniśmy znaleźć się u ujścia Mississippi.

 

Reda Point Lisas, 08.03.2008; 22:00 LT

Komentarze