CZŁUCHÓW

Grudzień przeminął i smutne święta odeszły w przeszłość. Pora zabrać się za dokumentowanie wycieczek, których jakby na przekór losowi właśnie wtedy było całkiem sporo.

Może zacznę od końca czyli od drogi powrotnej ze Szczecina. W pierwszy dzień świąt nie pojechaliśmy prosto do Gdańska, lecz po drodze zatryzmaliśmy się na noc w Człuchowie. Gościnne progi pensjonatu „Przy Zamku” pozwoliły nam odpocząć i nie zapomnieć o tym, że są święta. Śniadanie jakie nam zaserwowano było bowiem zdecydoiwanie odbiegajace od standardów. Zresztą nie tylko śniadanie. Kiedy zapytaliśmy o dobę hotelową, żeby wiedzieć, do której możemy w miarę spokojnie spać, właściciel odpowiedział, żebyśmy się tym nie przejmowali, bo są święta i nikt nie będzie stać pod drzwiami z odkurzaczem w oczekiwaniu aż sobie pójdziemy. Niby drobiazg, a jak zmienia atmosferę noclegu. Przypomina mi się sylwester w Jeleniej Górze przed kilku laty. W hotelu w Cieplicach zapytalismy czy moglibysmy zwolnic pokój po zakończeniu doby hotelowej (pociąg mielismy później) i pomimo uzyskania wstepnej zgody właściciela oraz zupełnych pustek w obiekcie, bo wszyscy goście pierwszego stycznie wyjeżdzali, personel próbował obciążyć nas za kolejną rozpoczętą dobę. Dopiero kontakt z włascicielem  i potwierdzenie ustnej umowy z jego strony ochroniło nasze portfele. Niesmak jednak pozostał.

Nazwa pensjonatu jest adekwatna do jego położenia, dzieki czemu po przebudzeniu mielismy z okna widok wprost na wieżę.

Czluchow 02

Człuchowski zamek jest jednym z wielu składajacych się na Szlak Zamków Gotyckich w północnej wschodniej Polsce.  Ich lokalizacja pokrywa się z granicami dawnego Państwa Krzyżackiego, a Człuchów i Bytów stanowiły jego zachodnie rubieże.

Czluchow 03

Obiekt w Człuchowie był drugim co do wielkości po gigancie z Malborka. Dziś niewiele z niego zostało po fatalnej deczyzji potraktowania go jako materiał do odbudowy strawionego przez pożar miasta. Rozbiórke wstrzymano w 1811 roku lecz ocalała już tylko pięćdziesięciometrowa wieża z nielicznymi przyleglościami.

Czluchow 06

Czluchow 01

Zamek nadal nie miał szczęścia, ponieważ prace renowacyjne ruszyły na dobre dopiero w ostanich latach. Może jednak doczeka się w końcu powrotu lat chwały, bo przecież może być magnesem przyciagającym turystów (i ich pieniądze)do tego niewielkiego miasta. Liczylismy, ze uda nam się wejść na wieżę, lecz na drzwiach moglismy przeczytać, że od października jest ona nieczynna. Ktoś niecierpliwy dopisał pytanie „do kiedy?” i słusznie bo skoro już jest zamknięta to bardziej od kiedy, każdego interesuje do kiedy, aby wiedzieć, kiedy ewentualnie możnaby się tam wybrać ponownie. Na to pytanie autor owej karteczki jednak póki co nie odpowiedział. Szkoda, bo tak zniechęca się ludzi do ponownego przyjazdu.

Obeszliśmy więc zamek dookoła, zaglądając przy okazji w niewielkie okienka.

Czluchow 07

Czluchow 08

Potem przeszliśmy na sąsiednie wzgórze, gdzie tkwią wciąż jeszcze pozostałości obronnych murów.Jest nadzieja, że doczekają renowacji, bo to juz naprawdę ostatni dzwonek.

Czluchow 09

Czluchow 11

Niektóre fragmenty trzymają się już tylko na słowo honoru, więc nie dziwią tablice zabraniające zbliżania się do nich.

Czluchow 10

Czluchow 12

Zastanawialismy się jak wyglądał ów zamek nim popadł w ruinę. Ponieważ w internecie znaleźć można wszystko, po powrocie do domu wyszukałem animowany filmik przedstawiający wygląd budowli z czasów jej świetności. Warto go obejrzeć:

http://vimeo.com/16599153

Dopiero ów film uświadamia jak niewiele pozostało. Na szczęście te resztki zaczynają powoli wygladać tak jak na to zasługują. Kto wie, może i wrota wieży otworzą się wkrótce przyjaźnie?

Czluchow 13

Gdańsk, 02.01.2012; 01:05 LT

Komentarze