Niedziela upłynęła rozpoczęła się i zakończyła pod znakiem Afrodyty. Z przyjemnoscią opusciliśmy równie pięknie położony co chłodny (zepsuty klimatyzator oraz przeraźliwie obojętny, znudzony personel) Souli Beach Hotel, by w pięknym, wiosennym słońcu pójść na spacer w kierunku Łaźni Afrodyty – niewielkiego jeziorka w skalnej grocie.
O śniegu dni poprzednich zdążyliśmy już zapomnieć napawajac się turkusem morza atakujacego spienionymi grzywami skały hen w dole u podnóża klifu, na którym teraz się wygrzewaliśmy.
Ciepły dzień dopełniliśmy zwiedzaniem winiarni Sterna oraz degustacją jej produktów. Zaopatrzeni w kilka butelek ruszylismy z płaskowyżu stromą drogą w dół w kierunku Pafos i dalej aż do miejsca narodzin Afrodyty. Przybyliśmy tam w sam raz o zmierzchu.
A potem powrót do Pafos i hotel, ktory okazal się toatalnym zaprzeczeniem tego z dnia powszedniego. Za 49 euro za noc mamy dwuosobowy apartament 59 metrów kwadratowych (łazienka, dwie toalety, pokój dzienny z w pełni wyposażonym aneksem kuchennym /mikrofalówka, lodówka, zmywarka, piekarnik, kuchnia, pralka, komplet wszelkich naczyń, sztućców, nawet toaster i mikser/, sypialnia /telewizor i w sypialni, i w pokoju dziennym/, balkon, widok na morze). Oczywiście śniadanie oraz baseny, jacuzzi, sala gimnastyczna i.t.p. wliczone w cenę. Aż się nie chce nigdzie wychodzić.
Oczywiście szczegóły po powrocie, a teraz kilka zdjęć:
1. Widok z okna Souli Beach Hotel. Pięknie, ale zmarzliśmy tamtej nocy wyjatkowo.
2. Łaźnia Afrodyty
3. Próbka produktów winiarni Sterna. Jednym z nich wzniosłem toast z okazji 350.000 odwiedzin „Mojej Szuflady”
4. Rzut oka na południowo-zachodnie wybrzeże Cypru zanim stromą drogą w dół opuscimy płaskowyż.
5. Plantacja bananowców nieopodal Pafos
6. Tutaj z morskiej piany narodziła się Afrodyta
Pafos; 20.02.2012; 12:50 LT
REKLAMA:
Itaka oferuje fantastyczne wczasy dla każdego, oferty all inclusive, last minute i wiele innych. Sprawdź nas.