CYPR (12) – PODZIELONA STOLICA

Po dość późnym obiedzie pozostało nam przejść kilkadziesiąt metrów w kierunku gdzie na maszcie łopotała turecka flaga. Restauracja, w której jedliśmy znajdowała się niemal na końcu greckiej części ulicy Ledra. Po chwili byliśmy już przy posterunkach granicznych zlokalizowanych na tej właśnie ulicy.

Nikozja 09

Jeśli czytelniku owo miejsce przywodzi Ci na myśl osławiony Checkpoint Charlie w Berlinie, zwróć uwagę, że mur dzielił Berlin przez nieco ponad 28 lat, podczas gdy podział Nikozji trwa już o dekadę dłużej i nic nie zapowiada, by niesławny jubileusz czterdziestolecia separacji w 2014 roku miał się nie ziścić.

Politycznymi komplikacjami nowożytnej historii wyspy możnaby obdzielić kilka krajów. Zamieszkana głównie przez Greków i Turków przez ponad trzysta lat stanowiła część Imperium Ottomańskiego aż do 1878 r. Wtedy to  przeszła pod kontrolę Wielkiej Brytanii. Pomimo to jednak sułtan turecki pozostawał formalnym władcą. Kiedy jednak po wybuchu I Wojny Światowej Turcja i Anglia znalazły się w przeciwnych obozach, Cypr został anektowany przez Koronę Brytyjską. Taki stan przetrwał aż do zakończenia II Wojny Światowej, po której zaczął tworzyć się nowy porządek, a coraz to nowe kraje uzyskiwały niepodległość. Pytanie tylko, jak niepodległy Cypr wyobrażali sobie jego mieszkańcy? Wśród greckiej części popularna była idea „enosis” czyli zjednoczenia z Grecją. Dla odmiany znaczna część tureckich polityków dopuszczała „taksim” (podział wyspy) jako optymalne rozwiązanie.

W 1950 roku, na długo przed przyznaniem niepodległości referendum przeprowadzone w greckojęzycznych parafiach wykazało, że 96% Greków Cypryjskich popiera ideę enosis. Inicjator owego referendum, arcybiskup Makarios został jeszcze w tym samym roku ogłoszony przez swoich rodaków przywódcą narodowym.

Pierwsza połowa lat 50-tych XX wieku to próby arcybiskupa Makariosa umiędzynarodowienia sprawy Cypru na forum ONZ i uzyskania poparcia tej organizacji dla przyłączenia wyspy do Grecji. Fiasko tych strań spowodowało przyzwolenie Makariosa na walkę zbrojną, którą podjęła Narodowa Organizacja Bojowników Cypryjskich (EOKA). Jawne i stanowcze próby połączenia z Grecją wywołały kontrreakcję Turcji co wzmogło napięcie między obydwiema nacjami. W 1955 roku Anglicy deportowali arcybiskupa Makariosa na Seszele, chcąc w ten sposób uciszyć niewygodnego przeciwnika. Już rok później doszło do kryzysu sueskiego. Zaangażowana w interwencję zbrojną przeciwko Egiptowi Anglia potrzebowała Cypru jako miejsca na bazy oraz źródła zaopatrzenia. Grecja jednak sprzyjała Egiptowi, co sprawiło, że zacieśniły się stosunki angielsko – tureckie i pojawiła się przychylność Anglików dla idei taksim.

Priorytetem jednak było utrzymanie jedności wyspy i temu były poświęcone negocjacje niepodległościowe prowadzone przez trzy strony: Grecję, Turcję i Wielką Brytanię. W 1959 roku uzgodniono ostatecznie podstawy ustrojowe. Prezydent republiki miał być wybierany spośród greckiej społeczności, a wiceprezydent – tureckiej. 70% miejsc w parlamencie miało przypadać Grekom Cypryjskim, a 30% Cypryjskim Turkom. Wreszcie 16 sierpnia 1960 roku proklamowano niepodległość Republiki Cypru, a jej prezydentem został uwolniony w 1957 roku arcybiskup Makarios. Kiedy w 1963 roku prezydent zaproponował zmiany w konstytucji, Turcy odebrali to jako kroku enosis. Na wyspie wybuchły walki pomiędzy zwaśnionymi narodami, które kosztowały życie kilkuset osób. Interweniowała ONZ, ustanawiając rozjemcze, międzynarodowe siły zbrojne UNFICYP do ochrony kruchej równowagi. Tym niemniej w 1964 roku arcybiskup Makarios wypowiedział traktat o sojuszu pomiędzy Cyprem, Grecją oraz Turcją i zażądał opuszczenia wyspy przez oddziały tureckie. ONZ znów wszczęła negocjacje, które jednak przez kolejne lata nie przynosiły przełomu. Po kryzysie roku 1964, przyszedł bliźniaczy w 1967, a następnie w 1974. W Grecji rządziła już wtedy junta t.zw. czarnych pułkowników. Ich współpraca z Makariosem układała się źle, więc postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i aby przeprowadzić enosis powołali bliźniaczą oragnizację zbrojną EOKA-B. 15 lipca 1974 roku przeprowadzają zamach stanu, w wyniku którego prezydentem zostaje członek EOKA-B, zwolennik enosis, Nicos Sampson. W odpowiedzi 20 lipca następuje inwazja na wyspę wojsk tureckich w celu „ochrony Turków Cypryjskich”. 22 lipca udaje się wynegocjować zawieszenie broni, a dzień później Sampson podaje się do dymysji. Kiedy w Genewie toczą się rozmowy pokojowe z udziałem Grecji, Turcji i Wielkiej Brytanii, wojska tureckie nieoczekiwanie wznawiają ofensywę i w ciągu trzech dni opanowują 37% powierzchni wyspy. Taksim stało się faktem. 13 lutego 1975 zostaje ogłoszone powstanie autonomicznego Federalnego Państwa Tureckiego Cypru. ONZ ustanawia strefę buforową, której bronią wojska UNFICYP.

Lata kolejnych negocjacji nie przynoszą przełomu, a wręcz przeciwnie. 15 listopada 1983 roku proklamowane zostaje już nie autonomiczne, lecz całkowicie niepodległe państwo: Turecka Republika Cypru Północnego. Zostało ono natychmiast uznane przez Turcję i na tym się skończyło. Żaden inny kraj nie uznał niepodległości Cypru Północnego.

Kiedy w 1990 roku Cypr rozpoczął starania o przyjęcie do Unii Europejskiej, wydawało się, że to dobry moment na ponowne zjednoczenie. Znów rozpoczęło się pasmo negocjacji. Ich przełomowym momentem był t.zw. Plan Annana. Sekretarz genneralny ONZ, Kofi Annan przedstawił w grudniu 2002 roku kolejne rozwiązania dla przyszłego, wspólnego państwa. Napotykając opór prezydenta Cypru Północnego, zaproponował referendum po każdej ze stron , aby mogli się wypowiedzieć zwykli obywatele. Propozycja została przez stronę turecką odrzucona, wobec czego 16 kwietnia 2003 roku Cypr podpisał traktat o akcesji do UE z dniem 1 maja 2004 niezależnie od tego, czy uda się wynegocjować zjednoczenie wyspy, czy też nie. Do referendum ostatniej szansy doszło 24 kwietnia 2004 roku na tydzień przed wejściem Cypru do UE. Poddano pod głosowanie kolejną, piątą już wersję Planu Annana. Ku zaskoczeniu wszystkich plan odrzuciło 76% Greków Cypryjskich, podczas gdy 65% Turków Cypryjskich było za. Do zjednoczenia nie doszło i tydzień po referendum Cypr przystąpił do UE bez części tureckiej.

3 kwietnia 2008 roku na podstawie porozumienia między władzami obu części wyspy otwarto przejście graniczne na ulicy Ledra umożliwiając po wielu latach ponowne, łatwiejsze kontakty pomiędzy rozdzielonymi społecznosciami.

Właśnie teraz mieliśmy przekroczyć owo przejście. Pomiędzy posterunkami greckimi, a tureckimi ropzościera się buforowa strefa niczyja. W  niej można spotkać koczujących demontrantów na rzecz ponownego zjednoczenia i wspólnej, pokojowej egzystencji obu narodów.

Nikozja 10

Tureccy funkcjonariusze straży granicznej wystawiają nam wizy.

Nikozja 11

Nikozja 12

Przechodzimy. Stare miasto, to wewnątrz murów biegnących idealnie po okręgu ( z jedenastu bram doń wiodących pięć jest po stronie greckiej, pięć po tureckiej, a jedna w strefie buforowej) jest jakby bardziej uśpione. Blisko przejścia granicznego tętni życiem. Tam weszliśmy do cukierni, by spróbować tureckich słodyczy. Im dalej jednak od głównej ulicy, tym ciszej. Wygląda tak jakby wieczorna aktywność przełożyła się również na stan budynków. Czas jakby się tam zatrzymał. Za to przyłożono się do flagi, która ułożona ze świateł na odległym zboczu przypomina, do kogo należy ta ziemia.

Nikozja 13

Nagle wśród ciszy opustoszałych uliczek, gdzieś nad dachami zaczyna płynąć zawodzenie muezina.

Nikozja 14

Wkrótce odnajdujemy jego źródło. To meczet Selimiye Camii.

Nikozja 15

Kolejne miejsce gdzie pragmatyzm wziął górę i na potrzeby światyni zaadopotowano gotycki kościół, usuwając jedynie niewskazane zdobienia.

Trochę dalej napotykamy samochód wojsk ONZ. Żywy dowód, że UNFICYP wciąż pilnuje strefy buforowej.

Nikozja 16

Domy w pobliżu strefy wyglądają  na zupełnie opuszczone. A może to nie wina strefy lecz ogólnej kondycji tutejszego starego miasta? Wygląda trochę upiornie, ale trudno odmówić tym zaułkom swoistego uroku.

Nikozja 18

W końcu dostrzegamy zamknięte na głucho bramy zamykające biegnące dalej ulice. Konstrukcja daleka od perfekcji muru berlińskiego, lecz wcale nie mniej złowroga.

Nikozja 19

Musimy wrócić do ulicy Ledra. To nie problem. Wystarczy iść wzdłuż strefy buforowej. W końcu jest. Tym razem kontrolują nas funkcjonariusze greckiego posterunku. Kilka metrów dalej rozpoczyna się normalne życie. Setki przechodniów, otwarte sklepy oraz bary. Wieczorne zycie wydaje się dopiero rozkwitać.

Szczecin; 15.09.2012; 01:15 LT

Komentarze