Jednym z głównych celów naszego stoczniowego remontu jest wymiana suwnic, ponieważ dotychczasowe były zbyt wolne jak na nasze potrzeby.
Żeby zamontowac nowe, trzeba najpierw zdjąć stałe. Ich ciężar, ponad 225 ton każda przekraczał możliwości lokalnego dźwigu pływajacego. Trzeba było je więc ciąć i zdejmować po kawałku.
Najpierw dźwig podniósł sam żuraw.
Potem przyszła pora na wózek z obrotnicą, a nastepnie na pomost łączący obie nogi portala.
Kiedy uporano się z suwnicą numer dwa, przyszła pora na widoczną w tle „jedynkę”. Przy okazji dźwig zdjął i załadował na barkę pokrywy ładwowni. Dziesięć sztuk. Każda z nich ważyła 115 ton. Na lądzie miały przejść generalny remont.
Tymczasem korzystając z tego, że na pokładzie zrobiło się pusto, można było bez większych problemów.przeprowadzić piaskowanie ładowni.
Jiangyin, 23.04.2009; 23:40 LT