AZERBEJDŻAN

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (1) - ZNALEŹĆ, ZAŁATWIĆ, WYJECHAĆ

Polowanie na lotnicze okazje stało się naszą ulubioną rozrywką. Uwielbiam te jazdy w zupełnie nieoczekiwanych kierunkach. Czasem aż żal, że brakuje czasu oraz kasy by dać się ponieść wszystkim. A przecież aż się prosi, by rzucić sie na bilet do Melbourne za nieco pona dwa tysiące złotych, albo do Indii za sześć i pół stówki. […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (2) - ZWIEDZAMY BUDAPESZT

Mieliśmy pełne dwa dni na zwiedzanie stolicy Węgier. Wyspani po wczorajszym wczesnym pójściu do łóżka i najedzeni bogatym śniadaniem, ruszylismy do miasta. Przed wyjściem zakupiliśmy przez internet 48-godznną „Budapest Card”. Oferowała ona wiele zniżek, darmowy wstęp do niektórych obiektów, a przede wszystkim darmowy transport wszystkimi środkami komunikacji miejskiej, co doceniliśmy dopiero później, korzystając z pełnej […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (3) – BUDAPESZT, DZIEŃ DRUGI

Po pożegnaniu się z przewodnikiem i obejrzeniu budynku opery, poszliśmy z powrotem pod bazylikę Św. Stefana. Niestety, było już na tyle późno, że ani nie można było zobaczyć relikwiarza zawierającego zmumifikowaną dłoń patrona Węgier (która na widok publiczyny wystawiana jest raz do roku, 20 sierpnia), ani wejść na taras okalający kopułę świątyni. Kopuła ta wznosi […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (4) - W POSZUKIWANIU HOTELU

Przylatując do Azerbejdżanu, wiedzielismy z przewodników, że jest to kraj raczej mało przyjazny turystom. Skorumpowana policja drogowa, pozwalająca na bardzo wiele miejscowej ludnosci, skrupulatnie wyłapuje najdrobniejsze nawet przewinienia obcokrajowców, zabierając prawo jazdy, które należy potem wykupić na jednym z komisariatów. Nie zniechęciło nas to jednak do zarezerwowania samochodu, którym chcieliśmy poruszac się po okolicy. Nie […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (5) – BAKU WIECZOREM

Kąpiel i drzemka w odnalezionym po długich poszukiwaniach hotelu pozwoliła nam zregenerować się trochę po nocy spędzonej w samolocie i porannych przygodach. Zmierzchało, kiedy uznaliśmy, że pora wyruszyć na zwiedzanie miasta. Dzięki darmowemu wi-fi mogliśmy wgrać mapy miasta do telefonu, dzięki czemu jazda przez miasto miała od tej pory wyglądać dużo łatwiej. I rzeczywiście taka […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (6) – PREHISTORYCZNE RYSUNKI W GOBUSTANIE

Co wybrać, kiedy ma się niewiele czasu na zwiedzanie? Wiadomo, że nie da się zobaczyć wszystkiego. Już dawno pogodziliśmy się z tym, że wycieczki typu „coś tam w pigułce” i tak wnoszą niewiele. No bo wyobraźmy sobie na przykład obcokrajowca przyjeżdżającego po raz pierwszy w życiu na przykład na pięć dni do Polski. Co powinien […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (7) – JEDNĄ NOGĄ W WULKANIE

Z lokalizacją rozmaitych obiektów na mapach elektronicznych bywa różnie. Wpisuje się jakiś adres, znacznik pojawia się na mapie, a potem okazuje się, że tak tak naprawdę to pokazuje on centrum miejscowości, a nie dany obiekt. Kilka miesięcy temu tak przemaszerowaliśmy w Lublinie niemal całą ulicą Lubartowską, ponieważ pomimo wpisania dokładnego adresu, w miejscu, które pokazywał […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (8) – PŁONĄCE SKAŁY W YANAR DAG

Nowy dzień trzeba zacząć uzupełnieniem suchego prowiantu. Zatrzymaliśmy się więc o poranku przed jakąś piekarnią, by zaopatrzyć się w świeże pieczywo. Wybór był ogromny i nadzienia bułek przeróżne. Długo przechadzaliśmy się wzdłuż półek, a kiedy już uznaliśmy, że głód nam w najbliższym czasie nie zagrozi, podeszliśmy do kasy. Nie samym chlebem jednak żyje człowiek. Owocami […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (9) – POWRÓT DO BAKU

Pora opisać jeszcze nasze ponowne spotkanie z Baku, o którym wspomniałem w poprzednim wpisie. Na początek wybraliśmy się raz jeszcze na wzgórze u podnóża Płonących Wież, aby tym razem popatrzeć na panoramę miasta w świetle dnia. Mnóstwo zieleni, Bulwar Nafciarzy w dole, nowoczesne architektura i nieco mniej rzucające się w oczy, lecz znacznie bardziej cenne […]
Czytaj dalej

ZA DWIE I PÓŁ STÓWY DO AZERBEJDŻANU (10) – SRACOK W BUDAPESZCIE

Dzień był długi ponieważ lecieliśmy na zachód. Kiedy wylądowaliśmy w Budapeszcie, było wciąż dość wcześnie rano. Tym razem nie zamieszkaliśmy w Bohem Art Hotel, ponieważ skończyła się promocja i ten czterogwiazdkowy hotel był już znacznie droższy. Spore zniżki oferował za to w tym czasie Zara Boutique Hotel, również czterogwiazdkowy, więc noc mieliśmy spędzić tam. Samolot […]
Czytaj dalej