ODPOCZYNEK W USTCE

Nie byłem w Ustce kilka lat. Muszę przyznać, że bardzo wypiękniała. Fajnie, że to miejsce wybralismy na sylwestrowo-noworoczny azyl, aby po prostu przez trzy dni zwyczajnie poleniuchować.

Odrestaurowane, szachulcowe mury licznych budynków tworzą niepowtarzalny klimat. Taki jest i nasz hotel.

Ustka 05

Piękny na zewnątrz i miły w środku, choćby za sprawą powitalnych owoców w pokoju.

Ustka 07

Ustka o tej porze roku to swietne miejsce na wypoczynek. Tak odmienne od zatłoczonego, letniego kąpieliska. W grudniowy wieczór na ulicy trudno spotkac przechodniów.

Ustka 06

Nadmorska promenada także świeci pustkami. W ciszy zakłócanej jedynie szumem wiatru podziwiac można przyduszone do ziemi wichurami sosny, karłowate siostry strzelistych i prostych drzewporastajacych nasze lasy. Te nadbrzeżne przypominają wielkie bonzai.

Ustka 04

Najbardziej lubię jednak spacery po zupełnie pustej plaży.

Ustka 03

Oświetlona pełną tarczą księżyca pomimo panującej pustki, a może właśnie dzięki niej daje poczucie wolności podpobnej do tej jaką można odnaleźć tylko na otwartym morzu. Tu stykają się dwa odrębne żywioły. Światło statku w oddali niesie obietnicę podróży ku odległym lądom, ale też plaża stanowi granicę jego mozliwości. Zaś stąd na piechotę mógłbym dojśc nawet i w Himalaje. Wszystko jest tylko kwestią stawianych sobie celów oraz ich realizacji.

Ustka 02

Ustka; 31.12.2012; 01;15 LT

Komentarze